czwartek, 20 czerwca 2013

Rozdział 44/ To kiedy ślub?

Obudziłam się w nieznanym mi pokoju. Miał pomarańczowe ściany i białe meble, chciałam wstać jednak coś mi to uniemożliwiło były to różne rurki, kable od maszyn które były poprzyczepiane do mnie. Nie wiem o co chodzi, z wczorajszego dnia pamiętam tylko jak byłam na dworze zapaliłam i wróciłam. Tyle. Tak wiem że nie powinnam palić skoro dopiero co rzuciłam ale głód jest silniejszy. Chwile tak patrzyłam na sufit jak do mojego pokoju ktoś wszedł była to pani doktor miała na sobie niebieski kitel i wygląda miło.
-Dzień dobry jak się czujesz?-spytała.
-Dobrze, dziękuję. Kiedy będę mogła iść?-spytałam z nadzieją w głosie.
-Zadzwoń do kogoś żeby przyjechali po ciebie za 2 godziny.-powiedziała.
-Czyli wszystko ze mną w porządku?-znów zapytałam
-Tak to tylko stres i przemęczenie-powiedziała ze stoickim spokojem.
Pokiwałam że rozumiem i sięgnęłam po komórke która leżała w mojej torbie, wybrałam numer do Zayna i klikłam zieloną słuchawkę. Po trzech sygnałach odebrał, obudziłam go.
-Halo?-spytał
-Hey.-powiedziałam uśmiechając się.
-Fajnie że dzwonisz.-powiedział.
-Tak a czemu?-zapytałam
-Chciałem usłyszeć twój głos. A i mam pytanie.-oznajmił.
-Jakie?-zapytałam zawsze serio
-Kiedy nasz ślub?-zapytał śmiejąc się.
-To nie przez telefon głuptasie. A jak z trasą?-zapytałam.
-Właśnie której po ciebie przyjechać?-spytał odrazu zmieniając temat.
-Zaraz.-mówiłam ze stoickim spokojem.
-Co jak to zaraz?!-zdenerowował się.
-No bo znając was będziecie za 2 godziny. Więc tak mówię.-powiedziałam.
-Dobra niedługo będę. A nie chcesz mi czegoś powiedzieć?-zapytałam
-Wiesz że Lili nie ma?-udał zdziwionego a zarazem smutnego.
-Tak...-kiedy to powiedział rozryczałam się na dobre.
-Kochanie nie płacz-pocieszał mnie.
-Jak...mam...nie...płakać..-zapytałam.
-Nie wiem. Dobra kończe bo muszę się ubrać.-powiedział
-Dla mnie lepiej wyglądasz w bokserkach-zaśmiałam się.
-A ty dla mnie bez stanika-też się śmiał
-Mrr. Dobra pa.-zmieniłam temat
-No pa.-rozłączył się
Czułam się głodna ale nie chce szpitalnego jedzenia, ubrałam buty i podeszłam do okna ci wszyscy ludzie, zabiegani i przygnębieni. Nie mają czasu żeby się chociaż na chwile zatrzymać i spojrzeć w niebo, a to naprawdę pomaga wiem to z doświadczenia. Tak zapatrzyłam się na piękny krajobraz Londynu że nie zauważyłam że siedzę przy tym oknie około 2 godzin. Czekałam aż przyjedzie Zayn że nie zauważyłam jak wchodzi do mojego pokoju.Kiedy wszedł do sali nie słyszałam go podszedł do mnie i ucałował moje usta. Na początku się wystraszyłam ale potem oddałam jego pocałunek.
-Jak się czujesz?-spytał opierając swoje czoło o moje. Jego hipnotyzujące oczy wpatrywały się w moje jak w obrazek. Jest naprawdę opiekuńczy i się martwi, kiedy przypomniałam sobie jak chodził z Lili i śpiewał jej momentalnie łzy spłynęły po moich policzkach. On tylko mocno wtulił się w moje zagłębienie w szyi i przytulał mnie, niestety nie mogliśmy tak dłużej siedzieć bo przyszła pani doktor. Dała mi moje papiery i leki, mogliśmy wrócić do domu. Kiedy znaleźliśmy się przy aucie mulat podszedł do mnie i delikatnie popchnął tak że opierałam się o drzwi samochodu, podszedł do mnie i namiętnie całował. Kiedy opamiętał się wróciliśmy do domu, na widok tego miejsca niedobrze mi się zrobiło i pobiegłam do łazienki zwrócić. Zayn dobijał się do drzwi ale były zakluczone, otwarłam je i mocno się w niego wtuliłam. Często go potrzebuje. Dzisiaj mieliśmy rozmawiać o ślubie ale wygląda na to że pogadamy jeszcze o powrocie do chłopaków, poszłam do pokoju po laptopa i zaczęłam go szukać. Na podłodze leżało pełno ubrań tak że całkowicie zakryły podłogę. Przerzuciłam całą tą stertę ciuchów i się znalazł, poszłam na dół i zaczęliśmy oglądać sale. Nie mogliśmy żadnej znaleźć więc na dziś sobie odpuściliśmy. Ustaliliśmy też że wracamy do chłopaków. Zjedliśmy coś i poszliśmy do salonu oglądać telewizje, same pornole albo romansidła. Poszliśmy z nudów spać.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
A oto 44, myślę że się podoba.

7 komentarzy:

  1. Mi się podoba i tak jak rozmowa z Zaynem ;)
    Mam nadzieję, że napiszesz jeszcze dużo rozdziałów i nie skończysz tego. Czekam na kolejny i odpowiedź na email!
    Zapraszam: http://belivingin.blogspot.com/ - jest tam zwiastun obejrzyj go i skomentuj, jak ci przypadnie di gustu zrobie ci podobny
    A i blog: http://nowademi.blogspot.com/
    WENY!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zauważyłam, że ktoś ci już wykonuje zwiastun.
      Fajnie, że mi "powiedziałaś".
      Przynajmniej się dowiedziałam.
      Oby ci się podobał :'(

      Usuń
  2. Super rozdział :)
    Świetnie *.*
    Czekam nn :*
    http://onewayoranother-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Przykro... czekam na następny! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny. Czekam na nastepny.
    Zapraszam do mnie.
    Zapraszam do mnie.
    http://summer-forever2.blogspot.com/
    http://love-oflondon.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. [Spam]
    Zostałeś/aś nominowana do Liebster Award!
    Zajrzyj ;) -> http://nowademi.blogspot.com/2013/06/liebster-award.html

    Dogadajmy się przez email!
    czekam na 15!

    OdpowiedzUsuń