wtorek, 23 kwietnia 2013

Rozdział 8/ Co ona tu robi?

Kiedy tak szłyśmy było mi bardzo ciężko, więc na chwilkę usiadłyśmy. Akurat patrzałam na jakąś dziewczynę kogoś mi przypominała, ale nie wiem. Camilla?! To na prawdę ona?! Nie poznałam jej.  Kiedyś taka zwariowana dziewczyna a teraz? Wygląda tak spokojnie. Ale teraz ma długie włosy, wygląda chyba ładniej. Podeszłam do drzwi żeby upewnić się że to ona, akurat spojrzała w moją stronę. Zaczęła biec w moją stronę. Potem otwarła drzwi i mocno mnie przytuliła. Tego było mi trzeba. Nie trwało to długo bo jakiś idiota na nas wpadł. Miał kocie oczy w których zaczęłam tonąć, miał śliczne brązowe loczki i był troszkę niższy ode mnie. 
Przynajmniej tak myślałam.

-Przepraszam, bardzo spieszę się do kolegi.-i pobiegł w dalszą drogę. 

My jakoś się pozbierałyśmy i poszłyśmy do mojej sali. Zaczęłyśmy rozmawiać o tym co tu robimy no i co się działo przez te ostatnie lata. Było dużo do omówienia. Ja jeszcze muszę spędzić w tym domu horrorów cały tydzień, przynajmniej będę miała z kim pogadać. Cały wieczór siedziałam w swoim pokoju. Potem przyszła pielęgniarka "Zębata" tak ją przezywałam, bo miała krzywe zęby. Uwielbiam wymyślać takie śmieszne ksywki. Jedno mnie ciekawiło, kim był ten przystojny chłopak w loczkach.  Całą noc o nim myślałam. Potem wzięłam telefon i sprawdziłam godzinę: 2:05. Postanowiłam się przejść, mogłam jednak zostać w pokoju. Weszłam do pokoi do których nie powinnam wchodzić. 
To wyglądało jak jakiś psychiatryk a nie szpital. Błądziłam tak po korytarzach szpitala kiedy w końcu wzeszło słońce. Potem poszłam do...

3 komentarze:

  1. Kocham cie, twojego bloga i w ogóle. Czekam na następny. Mam nadzieję, że pójdzie do Harrego albo Camilli :* Zapraszam ciebie do mnie. Proszę pozostaw po sobie komentarz, bo to wiele dla mnie znaczy :*

    OdpowiedzUsuń