Obudziłam się wtulona w Zayn'a, podobał mi się ten obrazek. Ale jedno mnie ciekawi dlaczego był taki smutny, muszę go jakoś przekonać żeby mi powiedział. Spojrzałam na niego jego jak zawsze pięknie ułożone włosy były w nieładzie ale moim zdaniem i tak wygląda pięknie. Chwilkę jeszcze rozmyślałam kiedy Malik nie obudził się.
A: Dzień dobry śpiochu.
Z: No hejka. Jak się spało?
A: To żart prawda?
Z: Tak
A: Haha. Jakie masz dziś plany?
Z: Żadne a ty?
A: Pomyślałam że pójdę do studia, bo wiesz dawno nie byłam i muszę zobaczyć jak sobie beze mnie radzą.
Z: Hym. Jak chcesz mogę cię podwieść.
A: Nie, nie musisz.
Z: Ale nalegam.
A: Jak chcesz.
Potem jeszcze chwilkę rozmawialiśmy o pierdołach. Potem wstałam i poszłam do mojego pokoju, na moje nieszczęście wpadłam na Louis'a.
L: Co wracasz do swojego pokoju? A gdzie to byłaś całą noc?
A: A co zazdrosny?
Nie zważałam na niego choć było widać że jest zdziwiony moją odpowiedzią, weszłam do pokoju i wzięłam jakieś ciuchy do studia i na dziś. Zeszłam na śniadanie. Wszyscy w pidżamach oprócz mnie oczywiście.
Li: A gdzie to się panienka wybiera?
A: Niech to pana nie interesuje.
H: Coś ty taka cięta?
A: Wcale nie!
Nie spojrzałam gdzie wale ręką i walnęłam prosto w talerz który momentalnie spadł na podłogę i poleciało szkło. Szybko posprzątałam wzięłam kanapkę i poleciałam szybko na próbę. Wszyscy miło mnie witali i pytali jak się czuję. Potem już zaczęliśmy próbę. Po około 4 godzinach ciężkiej pracy wróciłam do domu.
A: Jestem!
I cisza.
A: Halo jest ktoś w domu?
H: Tak ja jestem!
A: A gdzie reszta?
H: Pojechali na zakupy.
A: To nie jechałeś z nimi?
H: Nie bo za chwilkę przychodzi Taylor.
A: Kto to?
H: Moja dziewczyna.
A: Aha.
Poszłam na górę i wzięłam prysznic. Potem ubrałam się a włosy zostawiłam mokre. Same wyschną. Zeszłam na dół po jabłko i jeszcze pytanko do Hazzy.
A: Harry?
H: Hym?
A: Mogę laptopa?
H: No nie wiem.
A: Proszę!
H: Dobra ale uwaga przy wejściu.
A: Spoko?
Pobiegłam na górę i odszukałam drzwi do pokoju Styles'a. Otwarłam je i zobaczyłam istne spustoszenie. Ale dałam radę znalazłam laptopa i poszłam do pokoju. Włączyłam ask, fb i tt. Było mnóstwo wiadomości na moim twitterze, dziwnym trafem nie były one miłe. Wszystkie fanki One Direction mściły się na mnie za to że jestem z Zaynem. Nie chciałam ich wszystkich czytać. Niektóre były miłe ale od razu po nich były złośliwe. Wrócili chłopcy więc szybko wylogowałam się z wszystkiego i zeszłam na dół.
A: Jak było?
Z: Jak w sklepie.
A: Nie ważne. Co tam znowu kupiliście?
Z: Jest coś dla ciebie.
A: Dla mnie?
Z: Tak
Wręczył mi pudełko, w nim znajdował się śliczny sweterek w paski.
A: Nie musiałeś.
Z: Ale chciałem.
Dałam mu buziaka i poszłam schować sweter. Zeszłam z powrotem na dół i pomogłam rozpakować torby. Potem Nialler zaproponował wieczór filmowy. Jak zwykle oni wybrali horror. Znowu. Ja w połowie usnęłam ale i tak pamiętałam co muszę mu powiedzieć. Poczułam jak ktoś nosi mnie po schodach, otwarłam oczy i powiedziałam mu na ucho.
A: Musimy pogadać.
Z: Dobrze.
Zaniósł mnie do pokoju i posadził na łóżko.
A: Cóż nie wiem jak ci to powiedzieć.
Z: Nie bój się.
A: No więc muszę wyjechać na kilka dni do Menchesteru.
Z: Jak to?
A: No mamy tam występ i muszę jechać.
Z: Aha no to dobrze. Będę tęsknił.
A: Oj wiesz nie mogę zawieść ekipy potrzebują mnie.
Z: Rozumiem. To wszystko?
A: Chciałam żebyś mi coś wyjaśnił.
Z: Słucham.
A: Dlaczego chodzisz taki przygnębiony, smutny i nie mów że nie możesz mi powiedzieć bo spytam się chłopakom.
Z: Bo moja była chce żebyśmy znów byli razem, i co chwile do mnie dzwoni i pisze. Mam tego dosyć.
A: Aha. To ja coś na to poradzę.
Z: Słucham?
A: Nie nic.
Z: Dobrze.
A: Dobra ja idę spać.
Z: Ja chyba też.
A: To dobranoc.
Z: Dobranoc.
Potem wyszedł z mojego pokoju a ja ubrałam się w pidżamę i zasnęłam...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hejka!
Co tak ostatnio mało komentarzy? Mam pewną sprawę. Wolicie:
a) Rozdziały pojawiają się szybko ale są krótkie
b) Rozdziały pojawiają się rzadziej ale są długie?
????????????????????????????????????????????????????
ja wolę a) ;]
OdpowiedzUsuńA rozdział fajny!! <33
Czekam na następny ;]
spoko
UsuńHejcia! Mam nadzieję, że mnie poznajesz, bo zmieniłam trochę nazwę i avatara. Ja kochana nie wiem co wole, bo oby dwa mi pasują. Przyzwyczaiłam się do opcji a, ale może sprawdzisz się lepiej w b? Rób jak uważasz. Zapraszam na ósmy rozdział:
OdpowiedzUsuńhttp://nowademi.blogspot.com/